Włosy to najpiękniejsza, podstawowa ozdoba każdej kobiety. Na nic biżuteria, piękne stroje, jeśli fryzura nie jest ładnie ułożona – tak wyraźne jest jej oddziaływanie. Niestety wiele z nas nie ma pomysłu na swoje włosy, pozwalając im po prostu smętnie opadać na ramiona. A przecież nie trzeba wiele wysiłku, by zmienić ten stan. Dobrą propozycją są tu loki – fryzura nigdy nie wychodząca z mody, zwracająca uwagę panów, a przy tym dość łatwa do osiągnięcia. Wszystko czego będziemy potrzebować by zakręcić swoje kosmyki to dobra lokówka, duże lustro i trochę czasu.
Jak wybrać lokówkę?
W sklepach znajdziemy lokówki do włosów wielu producentów i w bardzo różnych cenach. Jednak przy wyborze, jeśli nie ogranicza nas budżet, zwracajmy uwagę na grubość walca, na który nawijamy włosy – to od niego zależeć będzie końcowy efekt i wielkość naszych loków. Możemy zdecydować się również na lokówkę z dodatkowymi nakładkami, wtedy kształt fryzury będziemy mogły zmieniać codziennie (istnieją nakładki grube i cienkie, stożkowate, lub prostokątne czy nawet trójkątne).
Jeszcze jedną ważną kwestią jest regulacja temperatury i materiał z którego jest wykonana końcówka – weźmy je pod uwagę, jeśli układamy fryzurę lokówką nie tylko od święta. To pozwoli uchronić nasze włosy przed wysuszeniem i zniszczeniem. A skoro o tym mowa – przy okazji kupna lokówki, zaopatrzmy się też w specjalny spray chroniący włosy przed wpływem wysokiej temperatury.
Nowoczesne lokówki do włosów posiadają także dodatkowe funkcje, jak np. jonizacja czy podczerwień, które również mają wpływać korzystnie i ochronnie na włosy. Oprócz tego wiele modeli wyposażonych jest w wyświetlacz i kontrolę temperatury, oraz dodatkowe akcesoria, jak np. pokrowce i rękawice ochronne do układania fryzury.
Naturalne fale
Oto przykład jednej z wielu fryzur, jakie możemy wyczarować przy pomocy zwykłej lokówki. Za jej pomocą osiągniemy efekt, który nie musi wskazywać na to, że poświęciłyśmy na układanie włosów całego poranka. To świetna propozycja dla pań, które najbardziej cenią naturalność, oraz dla miłośniczek fryzur, jakie zwykle mamy na plaży czy po rozpleceniu włosów z warkocza. Aby ją uzyskać, lokówkę ustawiamy inaczej niż zazwyczaj, bo pionowo w stosunku do głowy i włosów, nawijając poszczególne, dość grube pasma od góry na walec. Przytrzymujemy kilkanaście sekund. Po ‘zakręceniu’ wszystkich włosów, delikatnie nimi potrząsamy, przeczesujemy palcami, nie musimy nawet niczym ich utrwalać – to jeszcze bardziej podkreśli naturalny look.